Wywiad z panią Katarzyną Ligęzą przeprowadzony przez reportera naszej strony internetowej.
REPORTER:
-W związku z dużym wydarzeniem, jakie miało miejsce we środę 27 maja na terenie naszej szkoły, chciałbym zadać pani kilka pytań, w tym zasadnicze o ideę konkursu.
PANI KATARZYNA LIGĘZA:
- MATHS IS COOL to konkurs matematyczny w języku angielskim, kierowany głównie do uczniów klas drugich i trzecich gimnazjum z terenu gmin Lipnica Murowana, Gnojnik, Iwkowa, Nowy Wiśnicz, Trzciana, Żegocina. Polega na rozwiązywaniu zadań matematycznych zapisanych w języku angielskim.
- Jakiego rodzaju są to zadania?
- Tak naprawdę to konkurs składa się z dwóch części. W pierwszej uczniowie otrzymują arkusz zadań otwartych, czyli taki w którym po przeczytaniu treści zadań zredagowanych w języku angielskim uczeń prezentuje pełne rozwiązanie danego problemu matematycznego. Są to zadnia, których zakres raczej nie wykracza poza treści nauczania w gimnazjum, ale z pewnością są to zadania nietuzinkowe, odnoszące się do złożonych problemów matematycznych, głównie o charakterze praktycznym. Test w drugiej części konkursu obejmuje zadania zamknięte, czyli takie, w których uczeń po wcześniejszym rozwiązaniu wskazuje prawidłową jego zdaniem odpowiedź. Zadania tego testu są zazwyczaj mniej czasochłonne w rozwiązywaniu, ale nadal są to zadania niestandardowe, często intrygujące młodzież zainteresowaną matematyką.
- Słyszałem, że uczniowie piszą konkurs aż dwie godziny, po godzinnie każdą część konkursu, czy to nie za długo?
- Nie, wręcz przeciwnie. Pierwsza część zawiera 8 zadań, a druga aż 17. Ponadto pamiętajmy, że cały test napisany jest w języku angielskim. Trzeba więc uważnie przeczytać tekst, dokonać jego tłumaczenia a następnie rozwiązać. W przypadku testu otwartego należy zaprezentować rozwiązanie i napisać odpowiedź. Ponadto, biorąc pod uwagę trudność zadań uważam, że godzina na każdą część konkursu to minimum dla dobrze przygotowanego uczestnika.
- Konkurs rozstrzygnięto i nagrody rozdano zaledwie w godzinę po zakończeniu drugiej części, jak to możliwe? Zazwyczaj przy tak rozbudowanych konkursach, wyniki ogłaszane są po kilku dniach a nawet tygodniach.
- To prawda, ale w przypadku Maths is cool jest to możliwe z powodu dobrej organizacji konkursu
i limitom uczestników, każda szkoła mogła wystawić maksymalnie 4 reprezentantów, a także silnej ekipie wchodzącej w skład komisji konkursowej. Zadania otwarte celowo przewidziane są na pierwszą część. W tym czasie, kiedy uczniowie je rozwiązują, na sali gimnastycznej ja, jako autor zadań oraz zasad oceniania, przeprowadzam w osobnym pomieszczeniu szkolenie nauczycieli, którzy zasiądą do pracy w komisji. Są to nauczyciele, którzy wraz z uczniami przyjeżdżają na konkurs. Na przerwie spotykamy się wszyscy: uczniowie w osobnym pomieszczeniu goszczeni są posiłkiem, podobnie jak nauczyciele, którzy w osobnej sali dzielą się ponadto radami z zakresu dydaktyki i metodyki. Przyznam, że rozmowy te są niezwykle wartościowe dla warsztatu pracy każdego z uczestników. W czasie gdy wyznaczeni nauczyciele udają się z uczniami na salę gimnastyczną na drugą część konkursu, rozpoczyna się sprawdzanie prac uczniów, które zazwyczaj kończy się równo z końcem drugiej części. Uczniowie jeszcze raz udają się na posiłek a praca komisji skupiuona jest na zliczaniu ilości poprawnie rozwiązanych zadań z kart odpowiedzi. Ta część pracy komisji nie jest już ani czasochłonna, ani absorbująca. Następnie wyniki nanosimy na arkusz Excel’a i po kilku minutach znamy już zwycięzcę.
- Wspomniała pani, że jest autorem zadań. Czy jest to oznacza, że również organizatorem konkursu?
- Niezupełnie. Jestem pomysłodawcą konkursu. W 2008 roku zrodził się w mojej głowie pomysł na Maths is cool i konkurs w niezmienionej postaci trwa do dziś. W sprawach organizacyjnych wspiera mnie pani Iwona Imiołek, która od lat pełni ważną rolę tłumacza zadań konkursu na język angielski. Ponadto co rok zgłaszają się nauczyciele chętni np. do pomocy w kuchni, wykonujący dekorację sali itp. Czuję zatem wsparcie grona pedagogicznego w czasie przygotowań do konkursu.
- No właśnie, a jak dużo czasu potrzeba na przygotowania do konkursu?
- Intensywne przygotowania trwają około miesiąca. To jest czas, w którym, po rozesłaniu zaproszeń i regulaminu, pomagam nauczycielom zainteresowanych szkół przeprowadzić eliminacje na terenie ich placówek: przekazuję słowniki terminów matematycznych przetłumaczonych na język angielski, zadania przygotowujące uczniów do konkursu i na koniec testy, dzięki którym możliwe jest wyłonienie reprezentantów. Następnie kompletuję zadania do obu części konkursu. Praktyczny wymiar zadań, zwłaszcza w pierwszej części czyni tę misję niesłychanie trudną. Ponadto opracowuję materiał graficzny, sprawdzam czy potencjalny uczestnik jest wyposażony w narzędzia do rozwiązania danego problemu matematycznego, a więc czy jest to zadanie na poziomie gimnazjum. Układając test, sprawdzam ile jest zadań dotyczących danego zagadnienia matematycznego, ustalam kolejność zadań, dokonuję swoistej standaryzacji. W zdaniach zamkniętych ustalam dystraktory , a w otwartych poszukuję i sprawdzam różne metody rozwiązania tego samego zadania, w celu ustalenia jasno sformułowanych kryteriów oceniania. Następnie zadania przekazuję pani Imiołek w celu tłumaczenia na język angielski. Wspólnie jeszcze raz dokonujemy tłumaczenia obu testów na język polski, aby wykluczyć możliwość niejednoznacznego lub błędnego zinterpretowania treści zadania. Dokonuję kilku kolejnych korekt, głównie graficznych, sprawdzam czy poprawne odpowiedzi w zadaniach zamkniętych są na właściwych miejscach. Do tych odpowiedzi zamiast kryteriów przygotowuję szablon szybkiego sprawdzania kart. Pozostaje już tylko przygotowanie kart uczestnictwa, opracowanie programu, zakup nagród, przygotowanie dyplomów, podziękowań dla nauczycieli pracujących w komisji itp. Ponadto dużo materiałów kserujemy, gdyż arkusze są wielostronicowe. Na dzień przed konkursem należy przygotować i opisać sale, w których przebywać będą uczniowie w trakcie całego dnia, zaopatrzyć zaplecze kuchenne itp.
- Wspomniała pani o nagrodach. Widziałem na zdjęciu kalkulator Casio i tablice matematyczne…
- Tak, dzięki pani Dyrektor mogliśmy pozwolić sobie na podtrzymanie tradycji. Wielofunkcyjny kalkulator Casio dla głównego zwycięzcy. Jest to konkurs na tyle trudny a zarazem prestiżowy, że nagroda musi być z klasą.
- Wiele dowiedziałem się w dzisiejszej rozmowie. Teraz już wiem, dlaczego „Maths is cool” cieszy się tak dużym zainteresowaniem w ościennych gimnazjach. Gratuluję przede wszystkim pomysłu, ale także wytrwałości w realizacji i zdolności organizatorskich. Muszę zdradzić, że słyszałem wiele pozytywnych opinii od naszych gości, a dwie panie nauczycielki z przybyłych szkół szczerze przyznały, że jest im tak dobrze na tym konkursie, że nie chcą wracać do swoich szkół.
- Dziękuję bardzo za ciepłe słowa.
- To ja jeszcze raz dziękują za wspólną rozmowę.